i zimowo...
Nie wiem jak Was ale mnie pomalutku "zasypuje"...
W Londynie lekki opad śniegu wywołuje paraliż komunikacyjny...
nadal nie mogę się przyzwyczaić, bo w Polsce taki śnieżek to dopiero oznaka zimy...:)
Dziś "walczyłam" w tłumie na stacji, żeby dostać sie do pociagu-paranoja normalnie,
po ponad godzinie i kilkunastu podejściach
udało mi się wsiąść (a dokłanie wepchnać ) do pociągu,
nie lada wyczyn...sardynki w puszce mają luzniej...:)
Padać zaczeło całkiem poważnie, wieć jutro pewnie będę miała przymusowe wolne...
albo znów będę "walczyć" na stacji...brrrrr
ale przynajmniej na dworku tak pięknie:)
pozdrawiam cieplutko:)
7 komentarzy:
Piękne! Od razu robi się raźniej w ten mroźny dzień ( a w sumie już noc :) Cudowna kompozycja! Jest wręcz eteryczna :)
Również cieplutko pozdrawiam!
Kartki są piękne, takie delikatne, wszystko do siebie idealnie pasuje - kształtem, kolorem, układem, super!
Życzę luźniejszych ;-) pociągów i bardziej przyjaznej zimy :-)
Piękne! Uwielbiam Twoje podejście do kompozycji :) zawsze wszystko idealnie ze sobą współgra, a kolorki świetnie się uzupełniają :)
świetna!
pozdrawiam,
Paula
Śliczne!!!!!
Piękne karteczki, szkoda,że nic już nie pokazujesz....
hej Jola, pamietasz mnie? poznalismy sie przez nk. Wlasnie zalozylam swojego bloga. Na razie nie umiem sie nim obslugiwac ale z czasem sie naucze. Czekam na nowe karteczki:)
Prześlij komentarz