wyroznienie- tak czy nie? i troche zaleglych fotek

nie bylo mnie dluuugo...pojawiam sie i znikam:)
ku mojemu milemu zaskoczeniu otrzymalam wyroznienie od elizajagoda za ktore bardzo dziekuje!
zastanawialam sie czy je zamiescic czy pojsc w slady tych dziekujacych ale niepublikujacych wyroznien...
nie moglam sie zdecydowac kogo by tu wyroznic tak zeby innych nie urazic...
poniewaz uwazam ze wszystkie tworcze duszyczki wkladaja mnostwo wysilku, niezaleznie od zawansowania w danej dziedzinie....tworzac piekne prace i wszystkie owe duszyczki zasluguja na wyroznienie-co zajeloby mi duuuzo czasu...a nie chcialabym kogos pominac .Mam nadzieje ze nie urazilam tym osoby ktora mnie wyroznieniem obdarowala, poniewaz jest mi bardzo milo ze ktos docenia moje prace... jeszcze raz dziekuje!!! Mysle ze najwiekszym wyroznieniem dla mnie jest wasza obecnosc na moim blogu :). Milo jesli zostawiacie komentarze-chociaz jeden bo wtedy moge rowniez do was zajrzec majac linka do waszych blogow.
a na koniec troche decoupage,aniolek z masy samoutwrdzalnej (jeden z pierwszych),puszka po kawie, lustro i serducha

 

pozdrawiam:)